Nadszedł nowy rok i wraz z nim wielu z Nas podjęło postanowienia noworoczne. Pełni nadziei i motywacji spoglądamy w przyszłość, która otwiera przed nami nowy rozdział. Mamy poczucie, że ta nowa niezapisana jeszcze karta w jakiś sposób będzie sprzyjała w realizacji naszych celów, a dotychczasowe opory łatwiej będzie pokonać.
I w tym miejscu żywot postanowień noworocznych części z nas odchodzi śmiercią naturalną, nie manifestując się nigdy poprzez jakiekolwiek realne działania. A kiedy damy jeszcze jeden krok wstecz okaże się, że nigdy nawet nie przyjęły formy jakiegokolwiek planu działania.
Pozostała część z nas planuje, lecz nie ma siły i zasobów aby zrealizować swoje plany.
Najistotniejsze jednak jest to, że są wśród nas też tacy, którzy docierają do celu. Od czego więc to zależy? Jak realizować postanowienia z przyjemnością i skutecznie?
Co mogę z tym zrobić?
Podejdź do zmiany świadomie. Jeśli odpowiednio się do niej przygotujesz i zaplanujesz, doświadczysz jej w lekkości i radości.
- Na samym początku dobrze byłoby się zastanowić, czy przełom roku to dla Ciebie korzystny moment na podejmowanie zmian. I nie twierdze, że tak nie jest. Warto jednak się temu przyjrzeć i zaplanować odpowiednio ten moment tak, aby zadanie sobie ułatwić, zamiast demotywować się trudami walki.
Jeżeli dopiero co przeszedłeś jakąś zmianę, trudny okres w życiu, może był to czas zwyczajnie wytężonej pracy może się okazać, że spożytkowałeś sporą ilość swoich zasobów energii, cierpliwości, zdrowia, że na ten moment najlepsze co możesz zrobić to odpocząć i zapewnić sobie niczym nie zmącony spokój w poczuciu bezpieczeństwa i stabilizacji. Aby podejmować jakiekolwiek zmiany, dobrze jest zgromadzić zapas zasobów – czy to energii, czy finansów, czy zdrowia który spożytkujesz podczas swojego działania. Jeśli zdecydujesz się na zmianę, będziesz potrzebował tyle zasobów energetycznych ile pożytkujesz na co dzień, aby funkcjonować plus zapas który zasili działania związane z podejmowaną zmianą. Weź więc głęboki oddech i zbierz siły.
- Warto także zastanowić się co motywuje Cię do podjęcia postanowienia. Jest to bardzo istotne, ponieważ będzie paliwem dla podtrzymania Twojej motywacji podczas całego procesu, w chwilach zwątpienia i kiedy poczujesz, że brakuje Ci sił. Najlepszą motywację dają zawsze cele wynikające z Twoich własnych, wewnętrznych, szczerych przekonań, które masz w swoim poczuciu – tych które płyną z serca i tego co czujesz, a nie z głowy i tego co myślisz, że powinno być lub co uważają inni ludzie. Twoje cele powinny być oparte o Twoje własne przekonania, Twoją hierarchie wartości i wypływające z Ciebie potrzeby. Takiego paliwa nigdy nie zbraknie, bez względu na to, jak długo będzie trwała Twoja podróż.
- Cel do którego dążysz powinien być sformułowany w pozytywny sposób, aby kiedy o nim pomyślisz wyrastały Ci skrzydła a nie przygniatał ciężar życia. Twoja motywacja nie powinna być oparta na chęci uniknięcia czegoś lub negatywnych emocjach, czy przekonaniach. Nie podejmuj postanowień na bazie lęku, gniewu, chęci zemsty, zazdrości, chęci udowodnienia czegokolwiek komukolwiek – nawet sobie samemu.
- Stwórz i utrzymuj w umyśle i w sercu pozytywny obraz którego oczekujesz – używaj go jako kompasu. Określ jak będzie, kiedy już cel zostanie osiągnięty – wyobraź to sobie i określ:
Co teraz czujesz?
Co teraz myślisz o sobie?
Czego się spodziewasz?
Jak teraz reagują na Ciebie inni?
Jak wygląda Twoje życie?
- Określ – Jakie korzyści przyniesie Ci Twoja zmiana?
- Twoje ego we współpracy z tym, co wyprawia bez Twojej wiedzy podświadomość czując się panami na włościach w poważaniu mają to, co Ty określasz świadomie jako swoje cele. (Nasz uwaga ma zbyt małe moce przerobowe, aby ogarnąć ogrom procesów które pracują w naszej psychice – stosuje więc automatyzacje i korzysta z dużo szerszego panelu pracy jaki daje podświadomość). Ponieważ w tle naszego aparatu psychicznego często pracuje mnóstwo przekonań i emocji, z których nie zdajemy sobie sprawy dobrze jest zawczasu przyjrzeć się, czy któreś z nich nie stoją w sprzeczności z Twoim celem. Aby zdekonspirować tę część swojego ego, które może zastosować auto-sabotaż, zanim zaczniesz działać zastanów się i określ:
Z czego rezygnujesz wprowadzając tę zmianę?
Jak się z tym czujesz?
Czy jesteś na to gotowy?
Czego mógłbyś się obawiać po wprowadzeniu swojego postanowienia w życie?
W jaki sposób poradzisz sobie, kiedy zdarzy się to, czego się obawiasz?
- Określiłeś już odpowiedni moment, masz już dobrze zmotywowany cel i zdekonspirowałeś blokady? Teraz rozpisz plan działania poprzez konkretne namacalne przedsięwzięcia, które można ocenić jako zrealizowane lub nie. Określ im konkretne daty. Zacznij od pierwszego najmniejszego kroku, który należy wykonać. Np. Cel – Ważę 60kg. Plan: Najbliższy poniedziałek – umawiam wizytę u dietetyka.
- Ważne: Od momentu podjęcia postanowienia daj sobie maksymalnie 3 doby na wykonanie pierwszego kroku. Jak pokazują badania, postanowienie ma największe szanse realizacji, kiedy ludzie rozpoczynają działania najpóźniej w 3 dobie od podjęcia decyzji.
- Aby podświadomość przyjęła nowy stan rzeczy, algorytm działania, nową normę potrzeba minimum 21 dni nieprzerwanego działania, czy funkcjonowania zgodnie z nowym algorytmem.
- Bądź przygotowany na to, że proces zmian jest sinusoidą i z reguły polega na tym, że coraz częściej działamy zgodnie z nowym postanowieniem, a rzadziej ze starym przyzwyczajeniem. Nie oczekuje od siebie, że z dnia na dzień już nigdy nie powrócisz do starego sposobu działania. To może okazać się nierealne i niepotrzebnie zdemotywuje Cię do dalszego działania. Daj sobie na to zgodę i popatrz na siebie z miłością i zrozumieniem.
Z całego serca życzę Ci powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki.
A może masz jakieś własne sprawdzone sposoby i wskazówki, którymi mógłbyś podzielić się z Nami? Daj znać w komentarzu.